Art. 12 Rozporządzenia 561/2006 – czyli wydłużenie jazdy przy powrocie na bazę
Wejście w życie Pakietu Mobilności niosło ze sobą wiele istotnych zmian dla zasad planowania czasu pracy kierowców. Jedna ze zmian dotyczy popularnego art. 12 rozporządzenia (WE) nr 561/2006. W sierpniu 2020 r. poszerzono jego dotychczasową treść, mając na celu umożliwienie odbioru kierowcom ich odpoczynku tygodniowego w odpowiednich warunkach, unikając sytuacji, gdy z przyczyn niezależnych od kierowcy czas jazdy lub konieczność zakończenia zmiany nie pozwoliłyby mu na dojechanie do bazy lub domu a kolejne 24 godziny lub więcej musiałby spędzić w kabinie pojazdu.
Spis treści
Art. 12 – zapis dotyczący wydłużenia czasu prowadzenia pojazdu
W nowelizacji rozporządzenia do artykułu 12 dodano następujący zapis:
Pod warunkiem że nie zagraża to bezpieczeństwu ruchu drogowego, w wyjątkowych okolicznościach kierowca może także odstąpić od art. 6 ust. 1 i 2 oraz art. 8 ust. 2, przekraczając dzienny i tygodniowy czas prowadzenia pojazdu o maksymalnie jedną godzinę, aby dotrzeć do centrum operacyjnego pracodawcy lub swojego miejsca zamieszkania w celu wykorzystania tygodniowego okresu odpoczynku.
Sam początek nowego akapitu wskazuje, że stosowanie jego zapisów dotyczy wyłącznie sytuacji wyjątkowych takich jak chociażby wypadek na trasie lub awaria pojazdu. Nie można powiedzieć, że przepis wydłużył kierowcom dopuszczalny czas jazdy i mogą oni z niego korzystać niezależnie od okoliczności. Samo zastosowanie odstępstwa nie może także wpływać negatywnie na bezpieczeństwo drogowe. Najważniejsze jest jednak to aby rozwinąć przytoczone w przepisie inne artykuły rozporządzenia, bo tylko w taki sposób można dowiedzieć się na jakie odstępstwa pozwolił ustawodawca.
Idąc po kolei:
- art. 6 ust. 1: mówi o limitach dziennego czasu prowadzenia pojazdu czyli 9h lub 10h
- art. 6 ust. 2: traktuje o tygodniowym czasie prowadzenia pojazdu czyli 56h
- z kolei art. 8 ust. 2 – o obowiązku odbioru odpoczynku w ciągu 24 godzin od rozpoczęcia pracy
Zastosowanie odstępstwa w praktyce – przykłady
Odstępstwo umożliwia kierowcy wydłużenie dziennego czasu jazdy do maksymalnie 10 lub 11 godzin, nawet jeżeli przez takie wydłużenie nie dałby rady wykonać wymaganego odpoczynku w dobie. Te zdarzenia mogą wystąpić razem, ale wcale nie muszą. Załóżmy dwie sytuacje.
Wydłużenie jazdy o jedną godzinę
W pierwszym przykładzie, główną aktywnością kierowcy w danym dniu jest prowadzenie pojazdu. Z przyczyn losowych, których nie mógł się spodziewać, nie starcza mu jazdy na dotarcie do domu i decyduje się wydłużyć ją o godzinę. Po wykonaniu dodatkowej jazdy kończy pracę i bez problemu wyrabia się z odpoczynkiem w 24 godzinnej dobie. W tej sytuacji kierowca przekroczył dopuszczalny czas jazdy, ale nie wpłynęło to na konieczność odbioru odpoczynku.
W drugim przykładzie, kierowca wykonuje załadunek, który przeciąga się przez np. problemy na magazynie. Tym samym rejestruje dużo pracy innej. Ruszając spod rampy, kierowca dysponuje jeszcze wieloma godzinami jazdy ale godzinę przed firmą pojawia się problem – koniec czasu pracy. Korzystając z omawianego przepisu kierowca ma prawo przejechać jeszcze godzinę i tym samym opóźnić wykonanie odpoczynku (patrz grafika poniżej).
W tej sytuacji kierowca wcale nie przekroczył dziennego czasu jazdy, ale przez to że musiał przebyć jeszcze trochę drogi nie wyrobił się z odpoczynkiem w 24 godzinach od rozpoczęcia pracy.
Przytoczony przepis dopuszcza także przekroczenie normy tygodniowego czasu jazdy, czyli 56 godzin. Ustawodawca nie wymienia jednak limitu dwutygodniowego, który co do zasady wynosi 90h. On jest zatem nieprzekraczalny. Podobnie wygląda to z okresem 144 godzin pomiędzy dwoma odpoczynkami tygodniowymi – tutaj również nie można mówić o jego wydłużeniu. Kierowcę dalej obowiązują przerwy, o których mowa w rozporządzeniu. Jeśli chciałby wydłużyć swoją jazdę dzienną o godzinę, z 10 do 11 godzin a wcześniej prowadził pojazd przez 4,5h bez przerwy, powinien przed dodatkową godziną zatrzymać się na 45-minutowy postój – jak na poniższym przykładzie.
Fundamentalne znaczenie dla zastosowania omawianego odstępstwa ma fakt, że kierowca decyduje się na nie aby dotrzeć do bazy, która jest jego stałym miejscem rozpoczęcia pracy lub do swojego miejsca zamieszkania. Co więcej – robi to po to, aby po osiągnięciu celu odebrać odpoczynek tygodniowy. Przepisy nie precyzują czy musi być to odpoczynek min. 24 czy 45 godzinny – po prostu: dowolny tygodniowy okres odpoczynku odbierany samodzielnie lub z jakąś zaległą rekompensatą.
Wydłużenie jazdy o dwie godziny
Dla kierowców, którym potrzeba by było jeszcze więcej czasu, przewidziano jeszcze jedno rozwiązanie. W dalszej części przepisu art. 12 czytamy:
Na tych samych warunkach kierowca może przekroczyć dzienny i tygodniowy czas prowadzenia pojazdu o maksymalnie dwie godziny, pod warunkiem że wykorzystał on przerwę trwającą nieprzerwanie 30 minut bezpośrednio przed tym dodatkowym czasem prowadzenia pojazdu niezbędnym, aby dotrzeć do centrum operacyjnego pracodawcy lub swojego miejsca zamieszkania w celu wykorzystania regularnego tygodniowego okresu odpoczynku.
Z przytoczonego fragmentu wynika, że w sytuacji awaryjnej możliwe jest wydłużenie dziennego czasu jazdy aż o 2 godziny: z 9 do 11 lub z 10 do 12 godzin. Podobnie jak w poprzednim przypadku mówimy tutaj o sytuacji, która ma zapewnić bezpieczeństwo osób, pojazdu lub ładunku, i która wynika z nagłego, niemożliwego do przewidzenia wcześniej zdarzenia. Przy tej okazji ponownie możemy przedłużyć tygodniowy czas jazdy oraz przesunąć odbiór odpoczynku dziennego, jednak dalej pozostałe normy powinny zostać zachowane. Co więcej, skorzystanie z tego fragmentu wiąże się z dwoma dodatkowymi obowiązkami:
- Po zjeździe kierowca odbiera regularny tygodniowy okres odpoczynku (czyli min. 45 godzinny)
- Bezpośrednio przed wydłużeniem czasu jazdy kierowca odbiera przerwę trwającą co najmniej 30 minut.
Pierwszy z warunków nie powinien wzbudzać większych wątpliwości – decydując się na to odstępstwo zjeżdżamy do bazy lub do domu na co najmniej 45 godzinny odpoczynek. Więcej wątpliwości może przysporzyć drugi warunek. Jak zrealizować 30 minutową przerwę i czy zawsze wyniesie ona faktycznie tyle? Pokaże to może na przykładzie.
Widzimy sytuację, gdzie kierowca do godz. 16:30 prowadzi pojazd. W tym momencie kończy mu się dzienny czas jazdy, ponieważ w tym dniu miał do dyspozycji tylko 9 godzin. Kierowca jest w drodze do domu na regularny odpoczynek tygodniowy, a żeby dojechać do bazy potrzebuje jeszcze 2 godzin. Powołując się na art. 12, planuje on przedłużyć jazdę w celu dotarcia do celu. Musi jednak wykonać przerwę, której długość określę na razie znakiem zapytania.
Oprócz limitu jazdy dziennej, wyczerpany został też czas jazdy ciągłej, po którym przysługuje 45-minutowa przerwa. Teoretycznie jednak, zgodnie z przytoczoną treścią art. 12, kierowca musi wykonać przerwę trwającą nieprzerwanie co najmniej 30 minut. Zwróćmy uwagę, że odstępstwo w celu powrotu na odpoczynek tygodniowy obejmuje art. 6 ust. 1 i 2 oraz art. 8 ust. 2. Przerwa w jeździe, którą należy wykonać po 4,5 godziny prowadzenia pojazdu, wynika z art. 7, który nie znajduje się powyższym katalogu. Oznacza to, że pierwszeństwo będzie miała w tym przypadku przerwa wynikająca właśnie z tego przepisu, trwająca nieprzerwanie 45 minut. Nie trzeba jej w żaden sposób przedłużać o dodatkowe pół godziny – zostało ono zawarte w czasie tego postoju. Na naszym diagramie w miejscu „?” powinniśmy zatem wstawić 45 minut.
Przerwę 30-minutową możemy za to stosować w przypadkach, gdy nie musimy jeszcze wykonać przerwy w jeździe z art. 7. I tak właśnie będzie w takim przypadku: kierowca może tego dnia jechać 9 godzin ale decyduje się wydłużyć jazdę o 2 godziny ze względu na niezapowiedziane przygody na trasie. Jego dotychczasowy rozkład jazdy wyglądał następująco: 4,5 godziny jazdy, 45 minut przerwy, 3 godziny jazdy, 45 minut przerwy i jeszcze 1,5 godziny jazdy. Od ostatniej przerwy kierowca prowadził zatem pojazd jedynie przez 1,5 godziny. Nie występuje zatem konieczność wykonywania przerwy 45 minutowej. Wystarczy 30 minut, o których mowa w omawianym przepisie.
Dokumentowanie zastosowania odstępstwa
Pomimo, że możliwość wydłużenia czasu jazdy w celu powrotu na odpoczynek tygodniowy została wprost zapisana w rozporządzeniu, dalej stanowi ona wyjście awaryjne i polega na świadomym odstąpieniu od stosowania przepisów. Dlatego też, podobnie jak w pozostałych przypadkach zastosowania art. 12, należy je odpowiednio udokumentować. Po dojechaniu do miejsca docelowego kierowca powinien zrobić wydruk z tachografu lub wyjąć wykresówkę i na odwrocie jasno wskazać powody, dla których zdecydował się na wydłużenie jazdy. Taki wydruk lub wykresówkę kierowca przechowuje ze sobą przez 28 dni (a od 2025 r. przez 56 dni) i okazuje na wypadek kontroli. Następnie przekazuje go do swojej firmy.
Rekompensata za wydłużony czas pracy
Na koniec – ostatnie zdanie rozszerzonego artykułu 12:
Każdy wydłużony okres pracy musi być kompensowany równoważnym okresem odpoczynku wykorzystywanym jednorazowo przed końcem trzeciego tygodnia następującego po danym tygodniu.
Oprócz spełnienia omówionych do tej pory warunków kierowcy powinno się dodatkowo zrekompensować wydłużony okres pracy. Jeśli w związku z koniecznością dotarcia do bazy przekroczy on czas prowadzenia pojazdu o 1,5h, to w zamian powinien otrzymać dodatkowy czas wolny w takim samym wymiarze. Rekompensata odbywa się na zasadach zbliżonych, do rekompensowania skróconego odpoczynku tygodniowego czyli powinna ona zostać odebrana z dowolnym okresem odpoczynku (zarówno dziennym jak i tygodniowym) najpóźniej przed upływem trzeciego tygodnia następującego po tygodniu, w którym doszło do wydłużenia. Oczywiście nadmiarowe godziny mogą zostać oddane wcześniej. Ważne, by zmieścić się przed upływem trzeciego tygodnia. Warto wiedzieć, że rekompensacie podlega wyłącznie czas jazdy – w przypadku, gdy kierowca wykonuję dodatkową przerwę, nie musi być ona rekompensowana.
Tym samym dobrnęliśmy do końca rozszerzonej treści artykułu 12. Czas pracy kierowcy to naprawdę zawiłe zagadnienie, dlatego zachęcam do napisania swoich uwag i przemyśleń w komentarzach na dole strony. Szerokości!
Kiedy będzie dostępne nagranie w kursie z czasu pracy?
Pracujemy nad nim 😉 Postaramy się dorzucić nagranie najszybciej jak to możliwe
Jak często mogę przedłużać jazdę o 2h? Czy dopuszczalne jest stosowanie tego co 3tygodnie kiedy wracam z delegacji? Mam stałą trasę i na powrocie koniec jazdy wypada mi w takim miejscu, że nie ma możliwości zrobić pazy.
Przepis nie nakłada żadnego limitu jeśli chodzi o częstotliwość stosowania jego treści. Mam jednak duże wątpliwości, czy stosowanie przepisu przy każdym zjeździe na odpoczynek tygodniowy zostanie przez kontrolującego potraktowane jako “wyjątkowe okoliczności”, których nie dało się przewidzieć. Byłbym zatem ostrożny – tym bardziej, że od nowego roku kontrolujący będzie miał prawo żądać zapisów z ostatnich 56 dni przed kontrolą. Jeśli zobaczy cyklicznie powtarzającą się sytuację z pewnością będzie to stanowiło podstawę to odrzucenia takich opisów. Jest to jednak zawsze kwestia uznaniowa.